Tradycyjna zupa ze świeżych pomidorów podawana z makaronem lub ryżem – często na bazie niedzielnego rosołu 😉 na pewno znajdzie grono amatorów 🙂
Składniki
- bulion, 2 l
- pomidory krojone, 400 g (1 puszka)
- włoszczyzna (u mnie mrożona, paski), 150 g
- passata (przecier pomidorowy), 200 g
- liść laurowy, 2 szt.
- ziele angielskie, 3 kulki
- pieprz, 5 kulek
- sól, pieprz
- śmietana 18% do zup i sosów
- cukier, do smaku (opcjonalnie)
- natka
Wykonanie
- Do garnka wrzucamy pomidory i podsmażamy ok 4-5 min., żeby lekko je rozgotować.
- Dodajemy włoszczyznę w paskach (jeśli mrożona, wrzucamy bez odmrażania), chwilkę razem gotujemy i zalewamy bulionem.
- Wrzucamy liść laurowy, ziele angielskie i pieprz kulki.
- Zagotowujemy, zmniejszamy ogień i dodajemy passatę (przecier pomidorowy), dokładnie mieszamy.
- Doprawiamy do smaku solą i pieprzem (ew. odrobiną cukru jak za kwaśna).
Podaję z makaronem lub ryżem oraz mięsem z rosołu.
Na talerzu dodaję śmietanę i posypuję pokrojoną natką pietruszki.
Smacznego 🙂
Uwielbiamy pomidorową 🙂 I tak się składa, że mam dzisiaj na obiad, bo została z wczoraj. Gotuję zawsze na dwa dni i często dnia następnego jest jeszcze lepsza niż świeża. Wczoraj z makaronem, a dziś będzie z ryżem. A robię bardzo zbliżoną do Twojego przepisu. 🙂
Świetnie, ja też przeważnie robię na 2 dni i z niedzielnego rosołu 😉
U nas pomidorowa rządzi zwłaszcza w poniedziałki 😉 ja blenduję zupę pod koniec gotowania i robi mi się z niej taki pyszny, sycący krem. W ten sposób dzieci wcinają seler i pietruszkę, które w całości są „blee” 😉
O właśnie, dawno nie robiłam jako krem 🙂 i to rzeczywiście idealny patent na przemycenie warzyw dla dzieci 😉
Robiłam już wiele razy, ale nigdy nie wychodzi mi idealnie.
Spróbuj z mojego przepisu, może tym razem się uda 😉 smacznego